Komentarze: 3
Nareszcie sobota! Wczoraj sie dowiedzialam ze dzis jest imprezka, wiec to oznacza tylko jedno: picie do upadlego... dawno na zadnej imprezie nie bylam, wiec taki (jakby niebylo - prymitywny) sposob spedzenia czasu jak najbardziej mi odpowiada...przynajmniej chociaz na chwile zakopie wszelkie moje doly, dolki i doleczki....Obawiam sie tylko jednego: ze z chwila wywietrzenia procentow moje doly poglebia sie jeszcze bardziej... ale przeciez to juz nastepny rozdzial wiec dlaczego mam sie martwic co w nim bedzie...