Archiwum listopad 2002


lis 28 2002 Promocja w łóżku
Komentarze: 1

Nie wiedzialam,że w tym "biznesie" tez zdarzają się promocje... no ale czlowiek codziennie uczy sie czegoś nowego... Dziś kierowcy mieli okazję taniej się zabawić i promocja nawet sama przyszla do nich.Chodzila sobie od samochodu do samochodu (podczas gdy kierowcy zaladowywali towar)i wolala, że dziś tylko za 30 zlotych.... Tak sobie myślę, że albo byla bardzo zdesperowana, albo bylo nie wiem co... ale ja na ich miejscu balabym sie z takiej promocji skorzystać.... ;)

justi : :
lis 27 2002 Pozornie chłodna
Komentarze: 1
Ludzie zazwyczaj oceniają po pozorach i w takiej ocenie nie wypadam najlepiej.Wiele razy słyszałam opinie typu: " sprawiałaś wrażenie takiej pewnej siebie, zarozumiałej, mało przyjemnej osoby..." A tymczasem jest przecież zupełnie na odwrót... ja pewna siebie? zarozumiała? No dobra może czasami bywam mało przyjemna, ale czasami przecież można... ;)
Rzeczywiście mogę sprawiać takie wrażenie. Dlaczego? A no odpowiedź nie jest specjalnie skomplikowana.Po prostu podchodzę z dystansem do ludzi i w miarę obcowania puszczają hamulce, bariery, zwiększa się pole zaufania... Nie dopuszczam do siebie nikogo tak od razu, bo najpierw muszę sprawdzić czy warto...
justi : :
lis 26 2002 Zarażam dziś uśmiechem :)
Komentarze: 1
Jeden maleńki drobiazg sprawił, że naprawdę poczułam w sobie jakąś taką  siłę... Po prostu szłam sobie przez miasto,  wyłowiłam z tłumu smutną twarz, więc się uśmiechnęłam - tak jakoś szczerze i bez żadych oporów... Dostałam w zamian równie szczery uśmiech... Takie rzeczy potrafią poprawić humor...
A poza tym zaraz po przebudzeniu wstąpiła we mnie pozytywna energia.Tak sama z siebie.Może dlatego, że odstawiłam tabletki uspakajające (już podejrzewano mnie o lekomanie;), może dlatego że ostatnio cały czas łapię jakąś beznadziejną deprechę... A teraz czuję, że będzie o.k. Cokolwiek by się nie działo jakoś sobie z tym poradzę...
 
justi : :
lis 24 2002 Dziwne...
Komentarze: 1

Dziwne...  jakoś jestem zupelnie spokojna... Nie wiem czy to jeden z kolejnych etapów czy co, ale mam wrażenie że powoli godzę się na zaistnialą sytuację... Poddalam się calkowicie... tak po prostu.... pozwolilam Mu na swobodną decyzję i chyba jej dokonal... Nawet  nie chcę wiedzieć dlaczego się tak stalo jak się stalo.... jaki powód...  Ten wątek mojego życia na zawsze pozostanie chyba taki tajemniczy i dziwny, a zarazem fascynujący... Tak jak ON SAM...

 

justi : :
lis 22 2002 Podmuch rzeczywistości
Komentarze: 1
Noc pełna wspomnień i przemyśleń za mną...  Nie można wiecznie żyć przeszłością i marzeniami  z przeszłości, bo niektóre i tak nigdy się nie spełnią, albo ktoś nie pozwala by się spełniły... nadzieję trzeba zgasić podmuchem rzeczywistości i zapalić ją tam gdzie ma szanse świecić większym płomieniem..
Czas najwyższy się obudzić z nierealnego snu...
justi : :